Mecz zaczął zespół Salosu, ale to Wrzos od samego początku narzucił swoje warunki gry. W 6 minucie Dawid Świercz zagrał w pole karne, a tam niecelnie głową piłkę strącił Łukawski. W 7 minucie z kolei odpowiedź w wykonaniu zespołu z Żyrardowa. Jach dograł piłkę w pole karne z rzutu wolnego, a tam niecelnym strzałem popisał się Kowalczyk. W 8 minucie Łazarczyk dogrywa piłkę z rzutu rożnego w pole karne, a tam w ostatniej chwili uprzedzony został Głowacki. W 11 minucie po zagraniu Jałmużny Kowalczyk zakończył akcję podopiecznych Włodzimierza Ładyńskiego niecelnym strzałem. W 19 minucie Łazarczyk zagrał do Dawida Świercza, który zagrywa na środek szestnastki. Tam do bezpańskiej piłki dopada Ciesielski i kończy wszystko celnym strzałem. W 24 minucie miało miejsce krótkie rozegranie rzutu wolnego i minimalnie chybiona techniczna próba strzału Łazarczyka. Chwilę później Łukawski z rzutu wolnego trafia w mur, a do bezpańskiej piłki szybko dobiegł Łazarczyk, który przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 26 minucie wreszcie miała miejsce akcja drużyny Salosu. Po szybkim wznowieniu piłki z autu przez Jodłowskiego niecelnym strzałem z dystansu popisał się Jałmużna. W 30 minucie spotkania długo bijący głową w mur międzyborowianie w końcu przeprowadzają akcję, która przynosi im bramkę. Szybko piłkę po wrzucie z autu przejmuje Łazarczyk, który dograł w pole karne, a tam na raty Giszczyński skutecznie otworzył wynik spotkania. W 43 minucie meczu mógł być remis, ale stuprocentowej sytuacji nie potrafił wykorzystać Leśniewicz. Do przerwy zatem Wrzos Międzyborów prowadził z Salosem Żyrardów 1:0.
Drugą połowę bardzo dobrze rozpoczęli podopieczni Marcina Zawiślańskiego i Piotra Maniewskiego, którzy od 49 minuty prowadzili już 2:0. Z dystansu strzelał Łukawski, piłkę po jego strzale i paradzie Czepłowskiego do pustej bramki wpadkował Daniel Świecz dopełniając formalności. W kolejnych minutach jednak drużyna Wrzosu dążyła do podwyższenia wyniku meczu, ale sporo sytuacji nie zostało wykorzystanych. Najlepsze zmarnował właśnie strzelec drugiej bramki. W 63 minucie Łukawski zagrał do Łazarczyka ten wyłożył piłkę popularnemu świrgolowi, który z najbliższej odległości trafia w słupek. W 77 minucie Daniel Świercz znów stanął przed szansą podwyższenia wyniku, ale tym razem trafił w poprzeczkę. Na gola trzeba było czekać do 85 minuty, wtedy to po zagraniu Ciesielskiego na 3:0 dla Wrzosu podwyższa Łukawski. Wynik tego meczu mógł być wyższy, ale 90 minucie spotkania rzutu karnego, który wywalczył Zawiślański nie wykorzystał Łazarczyk. Ostatecznie piłkarze Wrzosu Międzyborów pokonali zespół Salosu Żyrardów 3:0.
Już w najbliższą niedzielę podopieczni Marcina Zawiślańskiego i Piotra Maniewskiego zagrają mecz na szczycie w Chlebnii z tamtejszym LKS-em. Natomiast podopieczni Władysława Ładyńskiego podejmą zespół Milanu II Milanówek.
Skład Wrzosu:
Adamek, Kucharski, Rubacha(45’Wołowik-żółta), Łaszcz, Ciesielski, Dawid Świercz(45’Szymczak), Obłąkowski, Łukawski, Łazarczyk, Głowacki(45’Daniel Świercz), Giszczyński(45’Zawiślański)
Skład Salosu:
Czepłowski, Jach, Pękacki, Sadowski-żółta, Troszczyński, Jałmużna(73’Ziętek), Piotrowski, Baczyński, Jodłowski, Kowalczyk(39’Wardziak), Leśniewicz(67’Mińkowski)