Mecz zaczęli gospodarze, ale to goście od samego początku narzucili swoje warunki. Już w pierwszej akcji meczu Ciesielski zagrał do Świercza. Ten uderza w bramkarza, a dobitka Głowackiego została zablokowana. W 2 minucie niecelnie z dystansu uderzył Ciesielski. W 3 minucie pierwszy raz zaatakowali pruszkowianie. Gryglicki zagrał prostopadłą piłkę do Protasiuka, który jednak nie doszedł do zagrania. W 5 minucie po rożnym Głowackiego piłka spadła prosto pod nogi Świercza, a ten nie miał problemu, by skierować ją do bramki i Wrzos prowadził 1:0. W 11 minucie po dograniu piłki w pole karne celnym strzałem głową popisał się Świercz. W 13 minucie prostopadłą piłkę otrzymuje Świercz, który odgrywa piętką do Głowackiego, ale ten przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. W 17 minucie bardzo szybko wykonali rzut wolny podopieczni Marcina Zawiślańskiego. Świercz uderzył. Bramkarz odbił, piłka trafia pod nogi Głowackiego, który trafia w słupek, a próbujący dobić Ciesielski uderza tylko w boczną siatkę. W 20 minucie przed szansą zdobycia gola stanął Sosiński, ale piłka po jego uderzeniu po długim rogu odbiła się od słupka. Dopiero w 32 minucie po pięknym strzale Łazarczyk w samo okienko zdołał pokonać mającego szczęście bramkarza gospodarzy i zrobiło się 2:0. W 37 minucie międzyborowianie powinni prowadzić 3:0 ale sytuację sam na sam z bramkarzem zmarnował Świercz, który zlekceważył przeciwnika myśląc, że po jego minięciu spokojnie wpakuje futbolówkę do pustej bramki, ale na jego nieszczęście bramkarz zdążył i szczęśliwie obronił. Ostatecznie po pierwszej połowie Wrzos prowadził tylko 2:0.
Od początku drugiej połowy nie mający nic do stracenia pruszkowianie postawili na atak. Najlepszą sytuację w pierwszej fazie tej połowy stworzyli w 59 minucie, kiedy to o tempo spóźnił się Kłosek po dośrodkowaniu Besińskiego. Dopiero w 63 minucie po wolnym Kłoska piłkę przejął Krajewski, ale zmarnował sytuację strzałem obok bramki. W 65 minucie ustawiony na kontry Wrzos pokazał, że potrafi to wykorzystać. Łazarczyk zagrał piłkę w pole karne, a tam Giszczyński dopełnia formalności i robi się 3:0 dla przyjezdnych. W kolejnych akcja można było zaobserwować pokaz nieskuteczności w wykonaniu międzyborowian, którzy tworzyli sporo akcji, ale większość z nich marnowali. Dopiero w końcówce spotkania w 87 minucie Świercz uderzył w bramkarza, ale Ciesielski był tam, gdzie być powinien i zdobył czwartą bramkę. Walczący do końca legioniści zdołali wykorzystać lekkie rozluźnienie w szeregach obronnych Wrzosu i za sprawą Protasiuka zdobyli bramkę pozbawiając Kubata czystego konta. Ostatecznie Wrzos Międzyborów pokonał Legion Pruszków 4:1.
Skład Wrzosu:
Kubat, Rubacha(45’Giszczyński), Łaszcz, Sosiński, Kucharski(68’Szymczak),Motyliński(45’Sentowski), Łazarczyk, Jagiełło, Ciesielski, Głowacki(68’Bogucki), Świercz
Skład Legionu:
Walecki, Bobą(56’Pruchniewicz), Call, Kadłubiński, Zieliński, Gryglicki(56’Kłosek), Sęp, Besiński, Popławski, Czaplarski(56’Krajewski), Protasiuk
Relacja: Błażej Kuźmiński portal tubazyrardowa.pl